"Film jest wartościowy, więc trzeba go otoczyć specjalną tajemnica"
Wyjątkowa wizyta w RMF FM! Nasze studio odwiedzili niezwykli goście - aktor Marian Dziędziel i reżyser filmu "Na bank się uda" w reżyserii Szymona Jakubowskiego. Już jutro produkcja trafi do kin!
Atmosfera w studiu była bardzo luźna. Dziędziel zaczął nawet śpiewać - okazało się, że jedna z piosenek, którą nucił na planie, tak zapadła wszystkim w pamięć, że później wszyscy już ją śpiewali.
To po prostu grube było. Pół ekipy to śpiewało! - przyznał Szymon Jakubowski.
Daniel Dyk na początku rozmowy przyznał się, że widział trailer i plakaty filmu:
Zorientowałem się, że Marian Dziędziel razem z Lechem Dyblikiem i Adamem Ferencym tworzą zorganizowaną grupę przestępczą. Choć... nie do końca zorganizowaną.
Tajemnica! Film jest wartościowy, więc trzeba go otoczyć specjalną tajemnica. Wtedy wiele widzów przyjdzie. A tak jak im wszystko opowiem... - powiedział z uśmiechem Dziędziel.
Daniel Dyk zapytał reżysera, dlaczego tak długo czekaliśmy, aż film "Na bank się uda" trafi do kin. W końcu wiele lat temu scenariusz dostał nagrodę.
Kręcenie filmów, to nie jest pieczenie ciasta w piekarniku w domu. Trzeba zebrać ogromną masę pieniędzy, namówić niebotyczną ilość ludzi, aktorów. Poczekać na terminy - Marian oczywiście jest tak zajęty, żeby wstrzelić się w jego kalendarz... trzeba rozbić namiot przed jego domem! Każdy coś wnosił. Jak widziałem takie osobowości, jak Adam Ferency czy Lech Dyblik, to natychmiast moje postaci zmieniałem. Wprowadzałem ich charakterystykę. Aktorzy mogę naprawdę rozwinąć skrzydła, kiedy mają solidną podstawę - swoją - i do tego kreują postać - przyznał reżyser.
Zamiana ról
Daniel Dyk dał Marianowi Dziędzielowi i Szymonowi Jakubowskiemu zadanie. Musieli zamienić się rolami - Dziędziel był dziennikarzem, Jakubowski aktorem, a Daniel Dyk wcielił się w role reżysera i producenta.
Jedziemy. Cisza na planie! Kamera... Poszło! - powiedział Dyk.
"Akcja" nie było - dodał od razu Dziędziel.
No nie było... To jakaś amatorska produkcja - dopowiedział Jakubowski.
Jak im poszło - dowiedźcie się z naszego filmu! Premiera "Na bank się uda" już jutro!
Fot. Materiał własny
"Na bank się uda” - co to za film
"Na bank się uda" to doskonała komedia kryminalna - zawrotne tempo akcji, wyraziste postaci i dowcipne dialogi. A to wszystko oparte na prawdziwych zdarzeniach, które zapoczątkowały scenariusz autorstwa reżysera Szymona Jakubowskiego. Producentami są Ewa Lewandowska i Tomasz Mandes - EKIPA. Głównymi bohaterami filmu są trzej starsi panowie, którzy dokonują napadu na bank. To Eryk, Chudy i Tolek - od lat są przyjaciółmi na dobre i na złe. Eryk (Marian Dziędziel) jest hazardzistą z długami, które utrudniają mu życie, Tolek (Adam Ferency) jest ochroniarzem w banku i niedawno stracił mieszkanie, a u Chudego (Lech Dyblik) wszystko idzie nie tak. Starsi panowie, zamiast się załamywać, biorą sprawy w swoje ręce. Doskonale przygotowani, uzbrojeni po zęby i w maskach na twarzy pod okiem kamer monitoringu wchodzą do banku i włamują się do podziemnego sejfu. Kiedy policja przyjeżdża na miejsce, ze zdziwieniem stwierdza, że nic nie zginęło. Ale czy na pewno? Tego chce się koniecznie dowiedzieć prokurator Słota, w tej roli Maciej Stuhr. Partneruje im młode pokolenie aktorów: Józef Pawłowski (Patryk), Paulina Gałązka (Olga) oraz Emma Giegżno (Maja). Wplątani w intrygującą grę młodzi ludzie czasem stoją po stronie prawa, a czasem wręcz przeciwnie. Nie można odmówić im uroku i szczerych chęci, a także ogromnej umiejętności pakowania się w kłopoty.
"NA BANK SIĘ UDA" - szczegóły
Film "Na bank się uda" reżyseruje Szymon Jakubowski, jednocześnie autor scenariusza. W rolach głównych: Marian Dziędziel, Przemysław Sadowski, Magdalena Walach, Michał Mikołajczak, Bronisław Cieślak i inni. Za produkcję odpowiedzialni są Ewa Lewandowska i Tomasz Mandes, czyli EKIPA, twórcy hitu kinowego ze stycznia tego roku - filmu "Underdog", który w kinach obejrzało już ponad 900 tysięcy widzów. Dystrybutorem jest NEXT FILM.
Film "Na bank się uda" trafi do kin już jutro - 15 sierpnia.